Walentynki....
Nie jestem zwolenniczką tego święta, ale na prośbę mojego syna wykonałam dla jego sympatii świecznik/podgrzewacz (mam nadzieję, że tutaj nie wejdzie i go nie zobaczy, a jak wejdzie, to ...jej strata :)
Wzór zaczerpnięty od Alinki z bloga TUTAJ.
Muszę przyznać, że robi sie go bardzo szybko !!!!!
Nie jestem zwolenniczką tego święta, ale na prośbę mojego syna wykonałam dla jego sympatii świecznik/podgrzewacz (mam nadzieję, że tutaj nie wejdzie i go nie zobaczy, a jak wejdzie, to ...jej strata :)
Wzór zaczerpnięty od Alinki z bloga TUTAJ.
Muszę przyznać, że robi sie go bardzo szybko !!!!!
Teraz usztywnia sie na kaloryferze.
Ciekawe czy przypadnie do gustu prawie siedemnastolatce.....
Cieszę się że się mogłam na coś przydać - świeczniczek piękny :)
OdpowiedzUsuńDzięki Alinko !!!! Dowiem się w Walentynki, czy nasze wypociny komuś radość sprawiają czy tylko nam :)
Usuń