BUTELKI Z SIZALU


Wykorzystując niekorzystną pogodę, dzięki której nawet na rower nie miałam ochoty, postanowiłam rozstać się z moim sznurkiem sizalowym, który kupiłam do zrobienia drapaków dla moich kotów (olały drapaki). Klej śmierdzący do decoupage i butelki od mojego sąsiada.

Wyszły mi takie oto butelczynki.





Oczywiście teraz jestem naćpana klejem i czuję się marnie....
...ale butelki są OK.

Szkoda, że nie napełnione jakąś pyszną naleweczką....