
Moje pierwsze dzieło filcowania na sucho.
Korale z filcowanych kulek.
Na pierwszej kulce złamałam średnio grubą igłę. Postanowiłam zakupić japońskiego CLOVERA z trzema igłami. Wspaniały zakup !!! W jeden wieczór reszta kulek !!!!

Mam też foremkę do zrobienia bratka z tej firmy i trochę czesanki. Idą długie, zimowe wieczory, więc będzie czym zająć ręce...albo pokłóć palce...
Szkoda tylko, że cały ten sprzęt jest tak w Polsce drogi. Cieszy mnie jednak, że jest dostępny !!!!