Na drutach umiem robić "od zawsze", ale pierwszy raz odważyłam sie wydziergać czapkę.
Robiłam ją na całym filmie ZMIERZCH Eclipse. Udało mi się nawet nie pruć. :)
Na drugi dzień dorobiłam filcowanego kwiatka z tej samej włóczki. Była miękka, więc nie było obawy, że złamię igły.
Czapeczka cieplutka. Już wczoraj wypróbowana po seansie premiery ZMIERZCH Przed świtem.
Robiłam ją na całym filmie ZMIERZCH Eclipse. Udało mi się nawet nie pruć. :)
Na drugi dzień dorobiłam filcowanego kwiatka z tej samej włóczki. Była miękka, więc nie było obawy, że złamię igły.
Czapeczka cieplutka. Już wczoraj wypróbowana po seansie premiery ZMIERZCH Przed świtem.
Wyszła ślicznie!
OdpowiedzUsuń