Żeby nie było, że się ostatnio lenię i zaniedbuję blog...pokażę wam trzy z wielu bombek, które zrobiłam na zeszłe Święta.
Teraz mam zamówienie u własnego syna na karczoszki w kolorach niebieskim i szafirowym. Tak będzie wyglądać w tym roku nasza nowa choinka - niebiesko.
Nie wiem jeszcze jak długo będzie udekorowana, bo moje dwa persiaki mogą ją szybko rozebrać, ale co tam. Wreszcie po 4 latach "normalna" choinka.
Karczoszki robię trochę inną metodą, niż standardowa, pokazywaną przez wiele blogowiczek.
Moja jest raczej droższa, bo na jedną bombkę 7cm wychodzi mi ok. 8-10m wstążeczki.
Różnią się przede wszystkim metodą składania wstążeczki, przez co wzór wychodzi gęściejszy.
Jedyna wada, to to, że trudno schować dokładnie pod spodem szpilki i są czasami widoczne.