"Ubrane" butelczyny to pomysł Damurka. Chyba nie muszę tej wspaniałej kobiety nikomu przedstawiać, bo to mistrzyni znana większości z Was !!!!
Niestety w moich zbiorach pozostało butelek niewiele...
Cała reszta "poszła" na prezenty nie doczekawszy się sesji foto przed Bożym Narodzeniem.
Nie były to puste butelki, a tak jak u Damurka " z zawartością" naleweczki....
Niestety w moich zbiorach pozostało butelek niewiele...
Cała reszta "poszła" na prezenty nie doczekawszy się sesji foto przed Bożym Narodzeniem.
Nie były to puste butelki, a tak jak u Damurka " z zawartością" naleweczki....
Żółta - resztki grubego kordonka wykorzystywanego dawno przeze mnie na "kurki wielkanocne". Az dziw, że jeszcze się uchował.....
Butelczyna z kordonka zdobycznego w "ciucholandzie". Całe 10 sztuk "nowych" kuleczek. na butelkę starczył jeden maluteńki kordonek. Bardzo wydajna....
Piękny odcień starego sznurka. Produkcja niemiecka.
Piękny odcień starego sznurka. Produkcja niemiecka.
Ta poniżej zrobiona z nici Kord, z której zrezygnowałam, choć pięknie się szkli...
Dostawałam białej gorączki, bo ciągle zsuwała mi się z szydełka.....
Dostawałam białej gorączki, bo ciągle zsuwała mi się z szydełka.....
...i tak daleko mi do Danusi.....
Hej:-)
OdpowiedzUsuńPodziw bezgraniczny dla 'ubranych' flaszek:-)
Slicznie wygladaja,az trudno uwierzyc,w co mozna zwykla flaszke przyodziac,aby z niej zrobic cacko:-)
Pozdrawiam-Halinka-
No proszę, ja daleko do tyłu jestem bo dopiero dzisiaj do Ciebie dotarłam (i jest mi wstyd, że przegapiłam Twoje butelki). Wiesz jak ja się cieszę, że ubierasz butelki? Nie jestem sama:).
OdpowiedzUsuńChyba podpatrzę co nieco u Ciebie ... masz ciekawe rozwiązania ... znaczy się ciekawe wzory.
A ta ostatnia jest świetna!!! Czemuż ach czemuż wcześniej jej nie zobaczyłam ...
Nici ,,Kord,, są trudne ale tylko na początku ... innymi butelki nie obrobię, ja te nici uwielbiam.
Pozdrawiam:)
O rany,ale fajne flachy!
OdpowiedzUsuńMoge Ci zdjecia ukrasc?Mam zamiar juz tez od dawna jakies butelki zrobic,ale jeszcze mi do tego nie doszlo,a Ty je robisz ze wzoru czy z glowy?
OdpowiedzUsuńNie ma problemu Aniu ;) Ja robię z głowy.
OdpowiedzUsuń