Filcowany zwierzaczek

Popełniłam pierwszego filcowanego zwierzaczka.
Z moich obserwacji jest to chyba piesek. Nie umiem jeszcze filcować tak jak inni te piękne kotki, misiaczki czy pieski. Małe to to okropnie...
Mój ma 3cm wielkości, więc dziubdziania co niemiara.

Myślę zrobić mu uchwyt na główce, bo fajnie by pasował na zawieszkę do plecaka lub telefonu.

2 komentarze:

  1. śmieszny słodziak zwłaszcza jego nosek :)i pierwsze koty za płoty czyli może teraz faktycznie jakiś kotek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny ten piesek! Jak na pierwszy raz - to ja ciekawa jestem co Ty dalej wyrzeźbisz jak już tera takie cudeńko Cie wyszło! Dawaj dalej działaj w tym kierunku i osiągniesz niebios!! 3-mam kciuki :))

    OdpowiedzUsuń